Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

Mój pierwszy list

Już dawno powinnam to napisać. Chociaż w sumie, chciałam a nie powinnam. Dziś jest dobry dzień na ten list. Wiesz o tym prawda? Dokładnie rok temu pierwszy raz Cię spotkałam. Rok temu spojrzałam w Twoje ciemne oczy i rok temu przepadłam. Kiedy pierwszy raz usłyszałam Twój głęboki, ciepły głos czułam jak uginają mi się kolana. Dobrych kilka miesięcy w Twojej obecności potrafiłam się tylko jąkać. Zawsze kiedy Cię widziałam robiło mi się gorąco i nie potrafiłam wykrztusić ani słowa. To dziwne. Czułam tak wiele, choć większości tych emocji nie potrafię nazwać. Fascynacja? Zauroczenie? Chyba nie. Bardziej czysto fizyczne pożądanie. Jak mogłabym się zakochać w kimś, kogo absolutnie nie znałam i z kim nie umiałam na spokojnie wymienić dwóch zdań? Uczyłam się. I Ciebie i siebie. Uczyłam się spokoju i opanowania. Wywróciłeś mój świat do góry nogami i zostawiłeś w nim bałagan. Od roku próbuję to posprzątać. I ciągle mi się nie udaje. Opanowałam sztukę kamuflażu i płynnej konwersacji ale wciąż ni