Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2015

Życie to nie bajka

Była lipcowa noc. Siedziała na balkonie racząc się przyjemnie orzeźwiającym nocnym powietrzem. Po upalnym dniu była to dość miła odmiana. Jak zawsze rozkoszowała się samotnością i rozmyślała. Chłodny drink sączony z butelki i dymiący papieros całkowicie zastępowały jej towarzystwo. Palenie od zawsze było przyjemnym substytutem, który zaspokajał jej potrzebę bliskości. Nie do konca rozumiała tą zależność ale papierosy pozwalały jej utrzymać twardy charakter i niezależność. Alkohol przyjemnie chłodził i pozwalał zapomnieć o problemach. Lekki wietrzyk pieścił jej rozgrzaną skórę i wyostrzał zmysły. Weekendowa noc jak zawsze była niespokojna i tętniła życiem. W tej chwili nie chciała skupiać się na smutkach. Była odprężona i lekko odurzona alkoholem. Siedziała spowita w papierosowy dym i oddawała się kontemplacji nocnego życia jej miasta. Te dźwięki, zapachy i światła odrywały ją od ponurych myśli o jutrze. Nie bała się. Była gotowa i zdeterminowana. Była boleśnie świadoma. P