Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2015

"And you'll wake up one day and you will be fine..."

Strach, ból i bezradność. Uczucia jakie towarzyszyły jej już od dawna. Zadomowiły się w jej umyśle jak w cichym, przyjaznym hoteliku. Nie umiała ich odgonić. A może już nie chciała? Czasem sama nie rozumiała jak to się dzieje, wiedziała wtedy tylko tyle, że każdy ruch, słowo, gest sprawiają jej ból, którego znieść nie umie. Wstawała z kolejnym świtem coraz bardziej nienawidząc siebie. Choroba i słabość pomału doprowadzały ją na skraj szaleństwa. Czasem nie czuła już nic. Otrzeźwiała ją myśl i dotyk jasnej plamy na ręce. Musiała ją ukryć. Wiedziała, że to będzie ten rok i to słowo. Nie mogła tak łatwo i szybko się poddać. Walczyła ze sobą i ze światem od tylu lat. Kiedy wreszcie zaczęło jej się układać nie mogła składać broni. Musiała wstać i iść dalej. "Dalej do cholery!" myślała za każdym razem kiedy nie miała siły wstać z łóżka, kiedy każdy kolejny dzień przynosił upokorzenia. Czuła się otępiała i bezradna ale coś ciągle dawało jej iskierkę nadziei i siłę na w